„Poradnik prawdziwej damy. Dobre maniery a morderstwo” – Diane Freeman [recenzja]
Frances Wynn, hrabina o amerykańskim pochodzeniu, jako wdowa cieszy się wolnością. Wraz z córką wynajmuje dom i przygotowuje się na przyjęcie pod swój dach siostry Lily, która ma przybyć do Londynu. Jednak życie nie jest usłane tylko różami i wkrótce kobiecie przyjdzie przekonywać inspektora Delaney'a, że nie ma ona nic wspólnego ze śmiercią męża. Co nie przeszkodzi jej oczywiście informować inspektora o szokujących okolicznościach tego wydarzenia. A do tego wszystkiego, nowy, niezwykle pociągający sąsiad George Hazelton okaże się być jedną z dwóch osób, które znają całą prawdę.
Źr. Lubimy Czytać.
Wiktoriańska Anglia, nieco humoru i zagadka kryminalna? Dodajmy do tego londyński sezon towarzyski, który od razu przypomniał mi o Bridgertonach. Zapowiada się naprawdę ciekawa historia, mimo że kryminały rzadko zwracają moją uwagę! W przypadku Poradnika prawdziwej damy. Dobre maniery a morderstwo od razu wiedziałam, że chcę to przeczytać.
Niestety początek książki był dla mnie dość trudny. Po pierwsze, w trakcie pierwszych rozdziałów tej powieści dzieje się naprawdę niewiele. Sama akcja dotycząca rozwiązywania zagadki kryminalnej (i to więcej niż jednej), zwroty akcji oraz rozwój bohaterów pojawiają się o wiele później. Z tego powodu czytelnicy mogą nieco zniechęcić się początkiem, ale mimo to zalecam, by przetrwać te wyboiste początki, bo im dalej w las, tym więcej akcji.
Drugi problem dotyka kilku płaszczyzn jednocześnie. Jak już wspomniałam, niewiele się dzieje na początku Poradnika prawdziwej damy. Dobrych manier a morderstwa, zatem akcja skupiona jest przede wszystkim na zakupach, ubraniach oraz posiłkach. Obszerne opisy pełne szczegółów wyglądu odzieży oraz miejsc, w których przebywa główna bohaterka, mogą zadziałać na niekorzyść odbioru. Tym bardziej wydaje się to frustrujące, gdy spodziewa się po Frances bystrego umysłu i poważnych analiz, tymczasem na początku jej myśli wirują głównie wokół sezonu towarzyskiego.
Jak jednak wspomniałam, potem robi się o wiele lepiej. Choć Frances nie porzuca swojego zainteresowania wprowadzeniem siostry na salony, coraz częściej w jej myślach pojawiają się zagadnienia dotyczące rozwiązania zagadki śmierci męża oraz tajemniczego złodzieja, którego ofiarami padają arystokraci. Z czasem wszystkie sprawy zdają się zazębiać, zostawiając czytelnika wbitego w fotel, aby poznać dalsze losy bohaterów.
Rozwiązania, które zaproponowano w historii, mnie zaskoczyły. Spodobało mi się, jak poprowadzono główny wątek historii oraz jak przepleciono drugoplanowe motywy, które bez wątpienia będą miały znaczenie w nadchodzących tomach. Tak, moi drodzy, Poradnik prawdziwej damy. Dobre maniery a morderstwo to zaledwie pierwszy tom tego cyklu! Mam ogromną nadzieję, że Wydawnictwo Skarpa Warszawska zdecyduje się wydać kolejne części przygód Frances.
Zaletą powieści Diane Freeman jest również pojawiające się gdzieniegdzie poczucie humoru oraz dający się lubić bohaterowie. Nie trudno było mi zaangażować się w sytuację Frances i Lily, a także przekonać się do drugoplanowych postaci. To powieść, w której poznamy ciekawe, niebanalne bohaterki, na rozwój których liczę w przyszłości.
Poradnik prawdziwej damy. Dobre maniery a morderstwo to książka, która zaczyna się niepozornie, lecz szybko nabiera tempa. Ponadto pod otoczką wprowadzenia Lily na salony kryje się nuta feminizmu – w końcu bohaterkom daleko do bycia zależnymi od swojego otoczenia! Powieść zaskoczyła mnie swoimi rozwiązaniami i przyciągnęła intrygującymi postaciami. Bez wątpienia sięgnę po drugi tom!
TRIGGER WARNING
| śmierć |
W PIGUŁCE
| kryminał | literatura obyczajowa | romans | Londyn | sezon towarzyski | XIX wiek |
Recenzja powstała w ramach współpracy z:
Nie bądź ukwiał, polajkuj Kulturalną meduzę na Facebooku i zaobserwuj na Instagramie.
Sama jestem w szoku, ale już kupiłam tę książkę. Zachęciło mnie połączenie zagadki kryminalnej i czasu akcji, ale teraz trochę obawiam się, że jednak powieść mnie rozczaruje. Niemniej powiedziałam A to będę musiała powiedzieć B i przeczytać.
OdpowiedzUsuńSuper! Liczę, że Ci się spodoba!
UsuńTo może być niezwykle interesująca książka. Poczekam aż wyjdzie II tom, by łyknąć wszystko za jednym zamachem.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że książka Ci się spodoba :)
UsuńW ciągu ostatniego roku (albo i dwóch) jest sporo książek, które wiążą się z morderstwem i zaczynają od słowa "poradnik" lub "przewodnik", a ja widząc to, od razu mam ochotę to przeczytać. Tutaj ochota mi nieco przeszła, skoro na początku jest tyle opisów tych ubrań.
OdpowiedzUsuńTeż to zauważyłam! Choć początek jest trudny, książkę polecam. W pewnym sensie można potraktować to jako przedstawienie rozwoju bohaterki.
UsuńFajna recenzja ^^ może siegnę po nią :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuń