Piąte urodziny bloga!

Dzisiaj mój blog obchodzi piąte urodziny. W związku z tym naszło mnie na wspominki...

Słowem wstępu chciałabym powiedzieć, że piąte urodziny obchodzi moje miejsce w internecie, w którym rozpoczęłam pisanie pod nazwą Myśli Parzydełkowca. Dopiero półtora roku temu zdecydowałam się na rebranding, dzięki któremu blog znany jest jako Kulturalna meduza. Początkowo zaczynałam tutaj, pisząc bardziej o życiu codziennym, jednak z czasem dokonałam zwrotu o sto osiemdziesiąt stopni, niemal w całości skupiając się na popkulturze. Nie będę się więcej nad tym rozpisywać, ale jeżeli ciekawi Was moja historia w blogosferze, to odsyłam do tekstu 10 lat w blogosferze.

Nie tak dawno temu uświadomiłam sobie, że zapominam niektórych napisanych przeze mnie tekstów. Bywa, że myli mi się, co napisałam z tym, co zaledwie planowałam. Przeglądając archiwum, uśmiecham się na widok wpisów, które uleciały z mojej pamięci. Dlatego też po zrobieniu rekonesansu, postanowiłam zebrać w jednym miejscu kilka z moich ulubionych tekstów powstałych na przestrzeni ostatnich pięciu lat. 

Jeżeli chcecie przeczytać wybrany tekst, wystarczy, że klikniecie na nagłówek albo zdjęcie!

10 mitów na temat intorwertyzmu

Jestem introwertykiem i nie zliczę, ile dziwnych mitów na ten temat słyszałam. Introwertycy jako nieśmiałe osoby, które zawsze siedzą w kącie, nie wyrażają własnego zdania oraz za nic w świecie nie mają cech przywódcy... Dlatego też napisałam tekst, w którym prezentuję dziesięć z nich i stwierdzam, dlaczego moim zdaniem są nic nie warte.

Ci pierwszoroczniacy...

Może tekst porównujący mój pierwszy dzień pierwszego roku studiów oraz pierwszy dzień drugiego roku nie jest szczególnie wybitny, ani wiele wnoszący do społeczeństwa, ale... Jest w nim coś dla mnie nostalgicznego. Zawsze gdy go czytam, uśmiecham się, przypominając sobie, jak na przestrzeni tego czasu zmieniło się moje podejście!

Napiszmy New Adult!

Na tym blogu jest parę tekstów dotyczących New Adult, a jeden z pierwszych dotyczy schematów występujących w ramach tego gatunku. Napisałam go prawie cztery lata temu, a dalej uważam, że jest niezwykle aktualny. Ba! Im więcej książek NA czytam, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że w 2016 wcale się nie pomyliłam.

Czy Mr. Robot nawiązuje do Anonymous?

Ze wszystkich tekstów, które napisałam, z tego jestem najbardziej zadowolona. Mr. Robot z miejsca mi się spodobał, a fakt, że mogłam wykorzystać posiadaną wiedzę z zakresu haktywizmu do spojrzenia na produkcję w inny sposób jest niesamowicie satysfakcjonujący. Dlatego jeżeli widzieliście ten serial, sięgnijcie do tekstu i zobaczcie, jak twórca oddał w nim rzeczywistość hakerską.

Historia jednego fanfiction

Uwielbiam teksty, które wymagają ode mnie researchu. Może i są wymagające, może i w pewnym momencie mam ochotę wyrzucić laptopa przez okno, ale gdy postawię ostatnią kropkę, jestem z siebie dumna. A poza tym te poszukiwania pozwalają mi zdobyć nową wiedzę i spojrzeć na daną sprawę z innej strony. Dokładnie tak było, gdy postanowiłam opisać sytuację serii After.

Jak powinno wyglądać moje życie według New Adult?

Jestem monotematyczna? Trudno. Powyższy tekst jest jednym z moich ulubionych. Co powinnam zrobić, aby moje życie wyglądało jak w tych książkach? Dlaczego nie jest takim, jak dyktują Mona Kasten, Abbi Glines czy K.A. Tucker? Widać popełniam kilka błędów...

Supernatural – jak przeżyć?

W ramach serii tych postów powstały trzy: Nie z tego świata, Doctor Who oraz Gra o tron. Moim ulubionym jest ten ostatni, ale zarazem jest najmniej reprezentatywny dla pomysłu, który zrodził się w mojej głowie. Dlatego też odsyłam Was do tego, dotyczącego Supernaturala. I powiem Wam, że kiedy tak czytam ten post, myślę sobie, że chętnie bym napisała jeszcze parę takich.

Bumy wydawnicze w literaturze młodzieżowej

To jeden z najdłuższych postów na moim blogu. Zawarłam w nim analizę najpopularniejszych tematów poruszanych przez autorów w książkach młodzieżowych na przestrzeni ostatnich lat. Oto przekrój, który można podsumować słowami: od wampirów do New Adult.

To tyle jeżeli chodzi o moje najulubieńsze tekstu na blogu. Mam nadzieję, że jeżeli ich jeszcze nie znacie, to zapoznacie się z nimi i polubicie je podobnie jak ja. A jeżeli czytaliście je wszystkie: wow, brawa dla Was! Zresztą wykorzystując okazję, chciałabym podziękować Wam, czytelnicy, za to, że jesteście tutaj ze mną. Fakt, że moje wypociny trafiają do kogoś wiele dla mnie znaczy. Dziękuję!

Nie bądź ukwiał, polajkuj Kulturalną meduzę na Facebooku!